Może to te święta, sylwester, czas wspomnień i podsumowań - nie wiem. Ale przed chwilą, nie wiadomo skąd, przypomniał mi się genialny incydent związany z dA.
Otóż, któregoś pięknego dnia otrzymałam od użytkownika X kilka komentarzy o tym, jakie moje prace są elo, kul, jazzy i hana montana.
Niedługo po tym wpełzłam na konto tegoż X i co się okazało? Że posiada dwie, bardzo ciekawe prace - jedna, piczka w piczkę, podrobiona z mojej pracy, którą skomentowała. Te same kolory, układ, tekstury... A